W obliczu rosnącej liczby spraw sądowych, w których frankowicze wygrywają z bankami, instytucje finansowe coraz częściej proponują ugody jako sposób na polubowne zakończenie sporów dotyczących kredytów we frankach szwajcarskich. Dla banków jest to sposób na uniknięcie wysokich kosztów związanych z postępowaniem sądowym. Dla frankowiczów jednak decyzja o przyjęciu ugody nie jest tak oczywista, zwłaszcza w kontekście potencjalnych konsekwencji podatkowych. Czy podpisanie ugody w sprawie kredytu frankowego oznacza obowiązek rozliczenia się z fiskusem? W artykule wyjaśniono, jakie zasady podatkowe dotyczą ugód frankowych w 2024 roku oraz czy warto rozważyć taki sposób zakończenia sporu z bankiem.
Na czym polega ugoda frankowa oferowana przez banki?
Ugoda frankowa, którą aktualnie oferują banki zawiera klauzule potwierdzające, że umowa kredytowa kredytowa pozostaje w mocy, a kredyt zostaje przekształcony z franka szwajcarskiego na złotówki. W treści porozumienia banki zazwyczaj zamieszczają zapisy wyraźnie stwierdzające, że umowa kredytu jest zgodna z prawem i obowiązuje. Bank na żadnym etapie nie uznaje nieważności umowy, a stanowisko w tym zakresie nie podlega negocjacji.
Ugody proponowane przez banki mogą różnić się w szczegółach, jednak najczęściej oferowane są dwa warianty:
- Przeliczenie kredytu od początku: kredyt jest przeliczany na złotówki od momentu jego udzielenia, z uwzględnieniem oprocentowania opartego na wskaźniku WIBOR. Bank porównuje sumę dotychczasowych spłat z nową, wyliczoną kwotą kredytu. W zależności od wyniku, kredytobiorca może być zobowiązany do dopłaty lub saldo kredytu zostaje wyzerowane, co może prowadzić do zwrotu nadpłaconej kwoty.
- Przeliczenie bieżącego salda: aktualne saldo kredytu we frankach jest przeliczane na złotówki według średniego kursu NBP. Po uwzględnieniu dokonanych spłat, saldo może zostać zmniejszone lub wyzerowane. Jeśli saldo nie zostanie całkowicie wyzerowane, dalsze raty będą płatne w złotówkach, a kredytobiorca może odzyskać część nadpłaconych kwot.
Podatek od ugody frankowej
W większości ugód przygotowanych przez banki zastosowano mechanizm umorzenia długu. Umorzenie części lub całości kredytu traktowane jest jako przychód podatkowy, który kredytobiorca powinien uwzględnić w rocznym zeznaniu podatkowym i od którego należny jest podatek. Banki wymagają od kredytobiorców wypełnienia i podpisania odpowiedniego oświadczenia podatkowego. Dokument ten zazwyczaj dotyczy informacji o tym, czy kredytobiorca wykorzystał kredyt na inwestycję mieszkaniową oraz w jakiej części, a także czy wcześniej korzystał z umorzenia tego kredytu. Bank natomiast ma obowiązek wystawić informację PIT-11.
W określonych prawem przypadkach istnieje możliwość skorzystania z ulg podatkowych. Oznacza to, że nie każdy frankowicz będzie musiał zapłacić podatek, o ile spełni odpowiednie warunki.
Rozporządzenie Ministra Finansów z 11 marca 2022 r. przewiduje możliwość zaniechania poboru podatku dochodowego od niektórych przychodów związanych z kredytami hipotecznymi na cele mieszkaniowe. Aby skorzystać z tej ulgi, kredyt musi być zaciągnięty na realizację jednej inwestycji mieszkaniowej. Ulga obejmuje również przypadki, w których dwa kredyty są związane z tą samą inwestycją, np. zakupem oraz wykończeniem nieruchomości. Rozporządzenie, które początkowo miało obowiązywać tylko do końca 2023 roku, zostało przedłużone na rok 2024. Dzięki temu, jeśli warunki ulgi zostaną spełnione, podatek nie będzie naliczany.
Czy zawarcie ugody z bankiem aktualnie jest opłacalne?
Chociaż wielu frankowiczów może skorzystać z ulgi podatkowej, warto zastanowić się nad samą opłacalnością ugody. Banki często oferują ugody, aby uniknąć wysokich kosztów procesów sądowych, jednak zapisy w umowach ugodowych mogą być niekorzystne dla kredytobiorcy. Banki niechętnie przyznają się do błędów w umowach i proponują rozwiązania, które nie obejmują pełni korzyści, jakie można uzyskać w sądzie.
Podpisanie ugody oznacza zazwyczaj przekształcenie kredytu frankowego na złotówkowy. Chociaż jest to rozwiązanie znacznie szybsze niż proces sądowy, może wiązać się z utratą szansy na unieważnienie umowy kredytowej i ryzykiem wzrostu rat w przyszłości. Jednak aktualnie tylko dochodzenie roszczeń przed sądem daje możliwość unieważnienia umowy kredytowej, co może oznaczać całkowite uwolnienie się od zobowiązania, a w niektórych przypadkach nawet odzyskanie od banku części spłaconych już kwot.
Propozycja ugody frankowej
Kredytobiorcy, którzy jeszcze nie skierowali sprawy do sądu, często otrzymują od banku propozycję podpisania aneksu do umowy kredytowej. Bank może wysłać takie pismo pocztą lub powiadomić o tym za pośrednictwem bankowości internetowej. Zazwyczaj bank przesyła kompleksowe zestawy dokumentów, w tym ugodę, aneks do umowy oraz szczegółowe oświadczenia.
Natomiast kredytobiorcy, którzy wnieśli pozew przeciwko bankowi do sądu, zazwyczaj dowiadują się o ofercie ugody od kancelarii prawnej, która ich reprezentuje. Zdarza się także, że banki przesyłają propozycje ugody bezpośrednio do kredytobiorców z pominięciem pełnomocnika. Różnice pomiędzy ugodą pozasądową a sądową, wyjaśnione zostały tutaj.
W ugodzie z bankiem kluczowe są przede wszystkim rzeczywiste korzyści finansowe dla kredytobiorcy. Warto pamiętać, że oferty ugód frankowych przedstawiane przez banki zazwyczaj nie są ostateczne i istnieje możliwość negocjacji korzystniejszych dla kredytobiorcy warunków. Aby skutecznie negocjować, należy ocenić skutki finansowe unieważnienia konkretnej umowy kredytowej w postępowaniu sądowym.
Ważnym aspektem ugody z bankiem są także treści oświadczeń składanych przez obie strony, zwłaszcza dotyczące potencjalnych przyszłych roszczeń, które mogłyby powstać między stronami. Zdecydowanie zaleca się konsultację tych dokumentów z prawnikiem, który nie tylko zapewni bezpieczeństwo prawne pod względem treści dokumentów i oświadczeń, ale także oceni, czy warunki ugody oferowane przez bank są korzystne. Skorzystanie z pomocy profesjonalnego pełnomocnika często umożliwi także uzyskanie atrakcyjniejszych warunków rozliczenia z bankiem.